Ta pora roku kojarzy się nam zazwyczaj z nowych otwarciem: w myślach pojawiają się niebanalne idee, a w duszy – potrzeba przeprowadzenia głębokich zmian. Czy wiosna to dobra pora roku na to, aby pomyśleć o zwolnieniu tempa życia? Może bardziej pasuje do niej przyspieszenie prędkości działania?
Budząca się wiosną do życia przyroda wręcz prowokuje do zintensyfikowania tempa życia, a także zachęca do aktywności i do wyjścia z zimowego uśpienia. Nie ulega wątpliwości, że po długich chłodnych miesiącach mamy ochotę na więcej ruchu i na wymagające energii działania. Koneserzy życia w niespiesznym stylu podkreślają jednak, że pora roku nie jest ważna, aby zmienić przyzwyczajenia, ponieważ zawsze można zacząć praktykować powolność – nawet w porach uważanych za dynamiczne i wręcz stworzonych do szybkich aktywności. W jaki sposób praktykować Slow life wiosną? Przygotowaliśmy cztery postulaty, zawierające różne propozycje.
Po pierwsze: Być bliżej natury… i spacerować
Po chłodnej i często zniechęcającej do spacerów zimie mamy ochotę na nawiązanie bliższych relacji z naturą. Słońce zachęca do wyjścia z domu, a wyższa temperatura wręcz zaprasza do dłuższego przebywania pod gołym niebem. Świetnym sposobem na otwarcie się wiosną na przyrodę jest powolne spacerowanie, dzięki któremu można kultywować życie w stylu slow. W niespiesznych przechadzkach nie chodzi o to, aby dojść (nie należy więc stawiać sobie ambitnych celów), ale żeby iść i cieszyć się pięknem natury. Powolnemu spacerowaniu, zwanemu również flanerowaniem, poświęciliśmy artykuł Sztuka przechadzania się, czyli flaneryzm współcześnie.
Po drugie: Delektować się przyrodą i… uruchomić zmysły
Zieleń, zapach kwiatów i ziół oraz ciepło to elementy, które kuszą nas o tej pięknej porze roku. Aby jednak w pełni cieszyć się wrażeniami wizualnymi, zapachowymi i kinestycznymi, należy otworzyć uśpione zmysły. Ogarniając wzrokiem połacie świeżej zieleni, nie warto zapominać o wrażliwym powonieniu. Łapiąc pierwsze promienie słońca, przyjemnie ogrzewające skórę, należy otworzyć się na ciepło, jakie za ich pośrednictwem otrzymujemy. Warto również pomyśleć o wyostrzeniu uśpionego po zimie zmysłu wzroku. O wpływie barw na samopoczucie oraz o łamaniu przyzwyczajeń w tej kwestii piszemy w artykule Wiosenna terapia kolorami.
Po trzecie: Spędzać więcej czasu z bliskimi i… korzystać z towarzyskiego ożywienia
Wiosna jest bez wątpienia czasem, w którym ożywają relacje społeczne. Nabieramy ochoty na to, aby częściej wychodzić z domu i spędzać wieczory ze znajomymi. Przyczyny takiego stanu rzeczy należy zapewne upatrywać w przypływie energii, jaki o tej porze roku odczuwamy. Korzystając z towarzyskiego ożywienia, warto jednak pomyśleć nie tylko o czasie poświęcanym znajomym, ale także najbliższym. Wieczory spędzane wspólnie z rodziną, przy tzw. powolnych działaniach (do których zaliczyć można np. gry planszowe) nie tylko przynoszą wiele satysfakcji, ale także umacniają więzi. Ponieważ wiosna prowokuje do tego, aby wychodzić w plener, więc warto pomyśleć o aktywnościach pod gołym niebem. Mogą to być działania sportowe, wspólne wędrówki, wycieczki po okolicy. O tej porze roku rozpoczyna się sezon na pikniki, a jedzenie w wyjątkowy sposób zbliża ludzi. Tego rodzaju działania pozwalają poczuć bliskość przyrody oraz dostarczają wielu zmysłowych przyjemności. O posiłkach na wolnym powietrza oraz o ich związkach z życiem w stylu slow piszemy w artykule Jedzenie w plenerze.
Po czwarte: Pozwolić sobie na niespieszność i… poleniuchować
Jednym z najważniejszych postulatów życia w stylu slow jest danie sobie przyzwolenia na spowolnienie w różnych codziennych sytuacjach. W powszedniej pogoni za czasem trudno nam czasem zrozumieć, że pośpiech i presja rodzą stres, frustracje i zmęczenie. Niekiedy warto obniżyć tempo funkcjonowania, odpuścić sobie, zrelaksować się, a także po prostu poleniuchować. Choć leniuchowanie (kojarzone z nieróbstwem) wywołuje złe skojarzenia, to jednak pozwalanie sobie na nie od czasu do czasu przynosi prawdziwy odpoczynek – nie tylko emocjonalny, ale także fizyczny (jest on szczególnie ważny wtedy, kiedy odczuwamy tzw. wiosenne przesilenie). Jedną z najlepszych metod relaksowania się w ciągu dnia są regenerujące drzemki, które warto sobie ucinać dla zdrowia oraz dla poprawy nastroju. O regułach oraz o korzyściach płynących z tego sposobu odpoczywania piszemy w artykule Drzemka „power nap”. Dlaczego warto spać w ciągu dnia.
Cytaty inspirujące do wiosennego zwolnienia tempa życia
„Wiosna nie zna różnic wieku – każdy wydaje się młody i radosny. Troski idą na chwilę w zapomnienie, a serca pulsują przeczuciem nieśmiertelności.”
Lucy Maud Montgomery
„Obserwuj przyrodę, kontempluj jej piękno. Obcowanie z nią wiele cię nauczy, wzbogaci twój zakres doznań i wyciszy cię wewnętrznie.”
Dominique Loreau
„Zwolnij tempo i smakuj, wąchaj, słuchaj, pozwól swym zmysłom powrócić do życia.”
Anthony de Mello
„Jeden spacer po lesie więcej uczy o naturze świata, niż grube książki miejskich intelektualistów, którzy spędzili dziesięciolecia zamknięci w czterech betonowych ścianach.”
Adam Wielomski
„Uważam za bezwarunkowy pewnik, że w raju wszyscy odbywają drzemki. Drzemka jest czystą przyjemnością i do tego jest pożyteczna.”
Tom Hodgkinson
Slow life wiosną - sposoby na spowolnienie
- Szczegóły
- Kategoria: Porady bywalca