Po długich jesiennych i zimowych miesiącach, kiedy natura przytłaczała nas stonowaną (a nawet smutną) kolorystyką, czujemy potrzebę otoczenia się barwami żywymi, wesołymi i intensywnymi. Kusi nas świeża zieleń, słoneczny żółty, subtelny róż i ciepły fiolet. Proponujemy wiosenny eksperyment: odświeżającą terapię kolorami.
Barwy wpływają na nasz nastrój. Szczególnie odczuwamy to wtedy, kiedy np. dłużej przebywamy w ciemnym i nieciekawym kolorystycznie pomieszczeniu. Zmęczeni stonowanymi barwami później jesieni i zimy, tęsknimy za ciepłem oraz za świeżością. Piękne żywe kolory działają na wyobraźnię szczególnie wiosną i latem. W tych porach roku najintensywniej odbieramy barwy natury: budzącej się do życia zieleni, kwiatów, traw i ziół. Najczęściej sięgamy więc po kolory jasne i świeże. Wiosną naszą wyobraźnię pobudza intensywna zieleń, słoneczny żółty, subtelny róż i ciepły fiolet. Proponujemy powitać nową porę roku odświeżającą terapią kolorami.
Barwy wiosny
Do grupy kolorów wiosny należą: żółć, zieleń, róż i fiolet. Nie zapominajmy o różnych odcieniach tych barw: zarówno pastelowych, ja i nasyconych. Żółty wywołuje skojarzenia z ciepłem, słońcem, lekkością i świeżością. Wiosną występuje pod postacią żonkili, krokusów i tulipanów. Żółć nazywana jest kolorem optymistów. Ma wiele niezwykłych odcieni – m.in. wanilii, słomy, piasku, cytryny, skórki banana, żółtka jajka. Zieleń to barwa natury, harmonii i świeżości. Nie wyobrażamy sobie wiosny bez tego koloru, który o tej porze roku pojawia się pod postacią młodych pąków i liści. Ta barwa ma wiele odcieni: pastelowe (jaśminowy, miętowy), czyste (limonkowy, żywa zieleń), nasycone (szmaragdowy, malachitowy) i zgaszone (tzw. zgniła zieleń). Kolejnym kolorem wiosny jest róż. Ta słodka i subtelna barwa pojawia się o tej porze roku pod postacią świeżych kwiatów. Róż ma również wiele odcieni: od jasnych i pastelowych (np. tzw. cukierkowy róż), po żywe i wyraziste (fuksja), zgaszone (róż indyjski), aż po ciemne i nasycone (tzw. róż pompejański, biskupi). Kolorem wiosny jest również fiolet, który w naturze pojawia się m.in. pod postacią krokusów. To barwa elegancka, tajemnicza i bardzo zmysłowa. Fioletowy ma wiele odcieni o różnym poziomie nasycenia. Do odmian tego koloru należą m.in.: lawendowy, fiołkowy, liliowy, wrzosowy, ametystowy, jagodowy.
Łamiemy przyzwyczajenia
Wiosenną terapię kolorami proponujemy rozpocząć od tzw. małych kroków. Jeżeli modyfikacje przypadną nam do gustu, możemy zdecydować się na radykalne zmiany. A oto nasze propozycje, które warto rozważyć:
1. Zakup elementu garderoby w jednym z wiosennych kolorów – w takim, którego do tej pory nie nosiliśmy (oczywiście pod warunkiem, że pasuje on do naszej karnacji i typu urody). Może spodoba nam się jeden z odcieni żółtego albo zielonego? A może odważnie sięgniemy po róż lub fiolet? Paniom proponujemy szalik, apaszkę, bluzkę lub torebkę, a panom – koszulkę polo, T-shirt albo krawat w świeżej barwie. To może być pierwszy krok na drodze do dalszych zmian w garderobie (być może nawet rewolucyjnych).
2. Zmiana barw otoczenia – może polegać ona jedynie na modyfikacji dodatków. Na początek proponujemy położyć na stole nowy obrus, kupić kolorowe filiżanki, zawiesić inne firanki, pozmieniać poszewki na poduszki albo zaopatrzyć się w pościel w świeżym wiosennym kolorze. Nie bójmy się takich zmian. Są nieznaczne, więc zawsze można powrócić do stanu wyjściowego. Osobom nie bojącym się eksperymentów proponujemy bardziej zdecydowane rozwiązania: kupno nowego dywanu czy pomalowanie ścian w domu na inny kolor. Mniej odważnym sugerujemy kupno kwiatów – wiosennych żonkili i tulipanów. Wstawiając je do wazonu, wprowadzimy wiosenny nastrój do każdego wnętrza.
3. Inny kolor makijażu lub odcień włosów – to zmiany mało zauważalne dla otoczenia, które często ośmielają panie do dalszych modyfikacji. Wiosną mamy ochotę na jaśniejsze i świeższe barwy: zakup cieni do powiek, pomadki czy różu do policzków w takich odcieniach to niewysoki koszt. Z nowymi kosmetykami można na początku poeksperymentować tylko przed lustrem. Zmiana koloru włosów jest zdecydowanie bardziej radykalna – paniom obawiającym się rezultatów proponujemy jedynie modyfikację odcienia (zawsze można przecież wrócić do poprzedniego).
Kolory wiosny dla smakoszy
Jest wiele prawdy w stwierdzeniu, że jadamy również oczami: kolor każdego artykułu spożywczego może albo wzmocnić, albo osłabić smak. Wiosną mamy ochotę na potrawy lżejsze, mniej kaloryczne i barwniejsze. Jakie są nasze propozycje na wiosenną terapię kolorami w aspekcie kulinarnym?
1. Nowy sposób serwowania dań, polegający na dodaniu kolorów. Żywe i świeże barwy mogą pojawić się pod postacią dodatków (m.in. zielonej pietruszki, koperku, kawałków kolorowej papryki), ziół (rozmarynu, mięty) oraz przypraw (np. kurkumy, która barwi dania na piękny odcień żółtego). Zrezygnujmy z ciemnych zawiesistych sosów na rzecz jasnych i lekkich. Potrawy możemy dekorować również owocami: np. plasterkami cytryny, limonki lub kiwi, malinami albo jagodami (poza sezonem mrożonymi lub pod postacią przetworów). Zadbajmy również o wiosenną dekorację stołu: kupmy serwetki w żywych kolorach, ustawmy wazon z kwiatami, zróbmy dekorację z barwną świecą w roli głównej.
2. Więcej artykułów spożywczych w świeżych kolorach, które pobudzą apetyt. Wiosną mamy ochotę na zieloną sałatę – przygotowując z niej wiosenne przystawki, sięgnijmy po kukurydzę, paprykę albo po pokrojone na ćwiartki jajka na twardo. Na deser serwujmy lekkie smakołyki w pastelowych, cukierkowych kolorach. Mogą to być owocowe musy, pianki z żelatyną, smakołyki polane barwnymi słodkimi sosami na bazie jogurtu. Zrezygnujmy z czekoladowych i kawowych lodów (po które chętnie sięgamy zimą) na rzecz waniliowych, miętowych, pistacjowych, malinowych i jagodowych.
Wiosenna terapia kolorami
- Szczegóły
- Kategoria: Szczypta elegancji