Drzemanie to wyjątkowo przyjemny stan. Okazuje się, że jest również bardzo zdrowe. W ostatnich latach wraca do łask – między innymi za sprawą naukowców, którzy widzą w nim wiele korzyści. Co oznacza pojęcie „power nap”? Dlaczego warto w ciągu dnia ucinać sobie regenerujące drzemki? Jak się do nich przygotować?
Wszyscy, którzy mają w zwyczaju ucinać sobie w ciągu dnia drzemki (i wcale się z tym nie kryją), potwierdzają, że mają one zbawienny wpływ na organizm. Zapewniają nie tylko odpoczynek w sensie fizycznym, ale także relaks dla duszy. Drzemanie kojarzy się ze sjestą, powszechną m.in. w krajach basenu Morza Śródziemnego. Ta pochodząca z Europy Południowej tradycja jest synonimem poobiedniego odpoczynku, trwającego przynajmniej dwie godziny. Sjesta związana jest głównie z chęcią schronienia się przed upałem w zacienionym miejscu: w czasach powszechnej klimatyzacji powoli odchodzi do lamusa. Współcześnie naukowcy proponują nam drzemkę typu „power nap”, trwającą jedynie 20 minut.
Koneserzy drzemania
Krótki odpoczynek w ciągu dnia nie jest przywilejem osób leniwych. Okazuje się, że koneserami drzemania były osoby znane z pracowitości – m.in.: Leonardo da Vinci, Salvador Dali, Margaret Thatcher, John F. Kennedy oraz Winston Churchill. Współcześnie drzemią znani menedżerowie, a w niektórych biurach organizuje się specjalnie pomieszczenia z wygodnymi fotelami i leżankami, gdzie można sobie pospać w ciągu dnia. Dobrym przykładem jest firma Google, w której przełożeni zachęcają podwładnych do odpoczywania. Coraz więcej biur – szczególnie w Stanach Zjednoczonych oraz w Japonii – podąża tym tropem. Dotyczy to m.in. firm specjalizujących się w nowych technologiach.
Zalety i korzyści
Sypianie w ciągu dnia znalazło wielu admiratorów wśród lekarzy i psychologów. Sara C. Mednick, autorka książki „Take a Nap! Change your life”, stworzyła „Manifest drzemki”. Spisała w nim 20 punktów, zawierających argumenty przemawiające za spaniem w ciągu dnia. Autorka pisze m.in., że drzemanie zmniejsza ryzyko ataku i zawału serca, niweluje niebezpieczeństwo zachorowania na cukrzycę, redukuje stres oraz hamuje bóle migrenowe. Zwraca również uwagę, że ta forma odpoczynku podnosi poziom kreatywności, polepsza wydajność pracy, poprawia humor oraz pomaga zachować młody wygląd. Drzemka wzbudziła zainteresowanie naukowców, który potwierdzili, że wzmacnia ona układ odpornościowy oraz zmniejsza stres. Jej koneserzy zauważają, że wyostrza zmysły.
Szybka regeneracja w stylu „power nap”
W ostatnich latach karierę zrobiły krótkie drzemki. Pojawiło się pojęcie „power nap”, oznaczając szybki, liczący najwyżej 20 minut odpoczynek. Termin zawdzięczamy Jamesowi B. Maasowi, autorowi bestsellerowej książki „Power Sleep”. Regenerujące drzemki przynoszą jego zdaniem wiele korzyści i dla ciała, i dla ducha. Stały się popularne m.in. wśród osób pracujących wiele godzin oraz będących w długich podróżach. Praktykujący „power nap” twierdzą, że dwadzieścia minut wystarczy, aby zregenerować siły. Niektórzy uważają, że dłuższy sen w ciągu dnia – np. trwający dwie godziny – rozleniwia. Polecają więc krótkie drzemanie.
Praktyka i reguły drzemania
Odpoczynek typu „power nap” ma swoje reguły. Spisaliśmy je w punktach, które prezentujemy poniżej. Polecamy uwadze siedem dobrych praktyk drzemania, które warto wziąć pod uwagę udając się na odpoczynek.
1. Popołudniowej senności nie zabijaj mocną kawą. Jeżeli czujesz, że chęć zdrzemnięcia się jest silniejsza od ciebie, to po prostu poddaj się jej. Pamiętaj, że kawa to substytut, którym uśpisz zmęczenie jedynie na chwilę.
2. Ucinaj sobie drzemkę po posiłku. Po jedzeniu zaczynają intensywnie pracować jelita, więc odpływa do nich krew z mózgu (który zwalnia w tym czasie aktywność). W rezultacie pojawia się znużenie. Chęć ucięcia sobie drzemki nie jest więc przejawem lenistwa, a całkiem naturalnym stanem.
3. Znajdź spokojne miejsce. Nie musi być to sypialnia – wystarczy sofa w salonie albo duży fotel z dostawką, na której możesz wyciągnąć nogi. Miejsce drzemania powinno być ciche oraz odizolowane od dźwięków z zewnątrz. Jeżeli przeszkadza tobie światło dzienne, zasuń zasłony.
4. Zadbaj o wygodę. Pod głowę podłuż miękką poduszkę. Ciało okryj kocem lub kapą. Zadbaj szczególnie o to, aby nie było ci zimno w stopy. Pamiętaj, że brak poczucia komfortu może uniemożliwić tobie szybkie zapadnięcie w przyjemny stan regenerującej drzemki.
5. Wycisz telefon komórkowy. Drzemka typu „power nap” to odpoczynek w skondensowanym stylu. Ponieważ trwa krótko – najwyżej dwadzieścia lub dwadzieścia pięć minut (niektórym wystarcza nawet kilkanaście), więc nie warto przerywać jej dźwiękiem telefonu. Pamiętaj, że po skończonej drzemce zawsze możesz przecież oddzwonić.
6. Nastaw budzik na trzydzieści minut. To dobre rozwiązanie w sytuacji, kiedy obawiasz się, że zapadniesz w dłuższy sen. Ciekawe jest to, że osoby praktykujące codziennie „power nap”, nie potrzebują już budzika, ponieważ wypracowały sobie pewien nawyk: same budzą się po maksymalnie dwudziestu minutach.
7. Odstaw na bok wszelkie kłopoty i trudne sprawy. Szykując się do drzemki, postaraj się nie myśleć o czekających cię obowiązkach. Kładąc się na sofę, nie próbuj rozwiązywać problemów i szukać pomysłów. Skup się na odpoczynku. Pozwól, aby zawładnęło tobą zmęczenie. W naturalny sposób poddaj się regenerującej siły drzemce.
Drzemka „power nap”. Dlaczego warto spać w ciągu dnia
- Szczegóły
- Kategoria: Porady bywalca