Ten element garderoby zawsze reagował na mody: nie tylko odzieżowe, ale i obyczajowe. Stroje ubierane z myślą o plażowaniu i opalaniu były odzwierciedleniem norm, jakie panowały w danej epoce. W latach pięćdziesiątych XX wieku – po smutnych wojennych czasach, zapanowała atmosfera radosnego korzystania z życia, którą widać również w modzie.
Stroje plażowe zawsze były odzwierciedleniem obyczajów epoki. W czasach, kiedy przykrywano nagość, zasłaniano również ciała na plaży (od stóp do głowy) – nawet w latach, kiedy dla zdrowia zalecano morskie kąpiele (a było tak m.in. od połowy XIX wieku). Na początku XX wieku modne stało się pływanie, spopularyzowane przez młodych ludzi: stroje kąpielowe zaczęto więc stopniowo skracać. W połowie lat trzydziestych odważniejsze panie sięgnęły po kostiumy dwuczęściowe. Skromne bikini pojawiło się w 1946 r. i zaraz wywołało sensację, jednak na plażach powszechnie zagościło dopiero w latach sześćdziesiątych XX wieku.
Nowe spojrzenie na modę
Lata pięćdziesiąte XX wieku to czas innego spojrzenia na ubiór. Po wojennych latach ascezy oraz poszukiwania praktycznych rozwiązań, zaczęto dostrzegać radość płynącą z życia. We Francji swoją kolekcję eleganckich kreacji, podkreślających kobiecą figurę, zaprezentował Christian Dior. W modzie zapanowała wytworność. Na plażach popularne były skromne stroje jednoczęściowe, które doskonale korespondowały z ową wytwornością. Kostiumy szczelnie zakrywały pośladki, a odsłaniały plecy. Eksperymentowano z fasonami (w strój zawsze wszyte były podtrzymujące biust sztywne miseczki) oraz z kolorami (najczęściej wybierano czyste barwy: czerń, czerwień, żółć, błękit) i wzorami tkanin (bardzo popularne były m.in. groszki). Elastyczne tkaniny (np. spandex) pojawiły się dopiero w latach sześćdziesiątych, więc ważne było szycie: żeby kostium dobrze leżał (i przylegał do ciała), musiał być świetnie skrojony. Twórcy strojów kąpielowych tamtej epoki pomagali sobie drapowaniem tkaniny – m.in. w okolicach biustu i talii. Współcześnie wielu projektantów kostiumów plażowych wraca do mody lat pięćdziesiątych: na wybiegach – obok skąpych bikini – pojawiają się bardziej zabudowane stroje. Jeżeli są one w groszki, to możemy mieć pewność, że inspirowane są modą lat pięćdziesiątych.
Fotografie a moda plażowa
Wybraliśmy trzy zdjęcia, które pokazują plażową modę tamtych czasów. Pierwsze z nich wykonane zostało przez słynną amerykańską fotografkę Toni Frissel (1907-1988). Przedstawia trzy kobiety w czarnych kostiumach kąpielowych (jedna z nich ma słomkowy kapelusz, a dwie pozostałe – pływackie płetwy). Pełna kontrastów fotografia pokazuje modelki od tyłu – m.in. dzięki temu jest tak intrygująca. Toni Frissel chętnie fotografowała znane osoby, ale nie unikała mody. Zdjęcie, które pokazujemy, po raz pierwszy ukazało się w magazynie „Harper’s Bazaar” w 1950 r. Dwie pozostałe fotografie prezentują damy pozujące na plaży. Obie miały promować plaże stanu Queensland w USA i zachęcać turystów do spędzania urlopów w tym miejscu. Zdjęcia pochodzą z 1951 r. Ich autorem jest Harry Poulsen. Fotografie mają całkiem innych charakter niż zdjęcie Toni Frissel. Są bardziej swobodne, pokazują beztroskie plażowanie, a poza tym pozwalają dokładniej przyjrzeć się krojom kostiumów kąpielowych.
Źródło fotografii: Wikimedia