Choć wydaje się, że zawsze smakuje tak samo, to jednak kryje w sobie wiele niuansów. Woda, jak zauważają osoby o wyczulonych zmysłach, w żadnym wypadku nie jest nudnym napojem. Odkrywaniem jej tajemnic zajmują się hydrosommelierzy, którzy – podobnie jak koneserzy wina – analizują smaki i wonie tego, co serwuje się im do picia.

Niewiele osób skupia się na smaku oraz woni tego neutralnego i szlachetnego napoju – ci, którzy pijają go na co dzień, potrafią jednak określić, który gatunek lubią, a za jakim nie przepadają. To nieprawda, że woda smakuje i pachnie zawsze tak samo: wystarczy otworzyć się na nią i dostrzec, że różne jej gatunki mają odmienne charaktery. I nie chodzi tu tylko o tradycyjny podział na tę gazowaną i niegazowaną. Wrażenia smakowe i zapachowe, jakich dostarcza nam ten najbardziej naturalny napój, trudniej jednak opisać niż np. wino, kawę czy herbatę. Woda zapewnia nam wyjątkowo subtelne doznania – wymaga więc większej otwartości zmysłów.

Hydrosommelier a woda
Najpopularniejszą profesją wśród osób parających się oceną smaków jest sommelier. Zajmuje się on określaniem zmysłowych wrażeń, jakich dostarcza wino. Potrafi świetnie dobrać odpowiednie gatunki tego trunku do potraw. W podobny sposób działają hydrosommelierzy (bazujący zresztą na wiedzy sommelierów i na ich podejściu do zagadnienia), choć specjalizacja nie jest jeszcze tak popularna jak ta związana z winem. Zazwyczaj zajmują się oni doborem wody podawanej gościom w restauracjach, kawiarniach, hotelach. Podczas degustacji sommelierzy najpierw oceniają kolor wina, potem zapach, a dopiero na końcu – jako dopełnienie – smak. Podobnie postępują hydrosommelierzy. Mają oni niestety – w odróżnieniu od sommelierów – mniejsze pole do popisu w kwestii barw, jednak z powodzeniem skupiają się na woniach oraz smakach. Te elementy związane są m.in. z pochodzeniem wody, z minerałami wchodzącymi w jej skład, a także z harmonią aromatów.
   
Smaki i zapachy
Warto otworzyć się na wodę: jej degustowanie może być nie tylko świetnym ćwiczeniem uważności, ale także ciekawym zajęciem wyostrzającym smak i powonienie. Nie traktujmy jednak wrażeń odbieranych przez poszczególne zmysły indywidualnie – w sposób wyjęty z kontekstu. Pamiętajmy, że impulsy, jakie do nas docierają, stanowią spójną całość. Postarajmy się połączyć wrażenia zapachowe ze smakowymi. Inaczej odbieramy wodę mineralną, inaczej źródlaną. Na smak wody wpływ ma również region, z którego pochodzi: świetnym przykładem jest ta uzdrowiskowa, bogata w minerały, o wiele bardziej wyrazista (takie gatunki nie wszystkim przypadają jednak do gustu).

Warto wiedzieć
Otwierając się na aromat wody i wyostrzając zmysły – po to, aby w pełni cieszyć się jej smakiem, warto poznać kilka faktów. Zebraliśmy je i prezentujemy w poniższym zestawieniu.

● W przypadku aromatu wody bardzo ważna jest jej temperatura. Jeżeli płyn jest zbyt mocno schłodzony, wówczas traci niestety swoje walory smakowe.

● Wodę można przed podaniem schłodzić. Gazowaną (nasyconą dwutlenkiem węgla) najlepiej serwować w temperaturze od czterech do sześciu stopni, niegazowaną – ośmiu stopni Celsjusza. Po przelaniu wody do naczynia (szklanki albo dzbanka) jej temperatura podnosi się o ok. dwa stopnie.

● Warto zadbać o sposób podawania wody. Jak mawiają koneserzy o wiele lepiej smakuje ta serwowana w eleganckich szklankach niż wypijana prosto z butelki. Ten ostatni sposób zostawmy na sytuacje plenerowe albo na czas, kiedy musimy się nawodnić np. podczas uprawiania sportu (m.in. biegania). Osobom, które nie przepadają za wodą (a wiadomo, że warto po nią sięgać), polecamy przyzwyczajanie się do niej właśnie przy pomocy powolnego pijania w eleganckiej szklance, w sposób przypominający celebrowanie.

● W wytwornych restauracjach podaje się wodę w odpowiednich szklankach: naczynia do gazowanej różnią się od tych do niegazowanej. Podobna zasada panuje w przypadku wina: kieliszki do czerwonego trunku różnią się od tych do białego.

● Pierwszym zmysłem, biorącym udział w ocenie wody, jest dla hydrosommeliera węch. Dopiero w drugiej kolejności angażowany jest smak. Fachowcy uważają, że zapachy najlepiej wyczuwa się rano oraz przed południem – wtedy, kiedy zmysł powonienia nie jest jeszcze zmęczony. Hydrosommelierzy nie powinni przed degustacją używać ostrych perfum czy wód kolońskich, jeść wyrazistych potraw, przyprawianych na ostro m.in. czosnkiem, cebulą czy curry, a także pić kawy. Wszystkie wymienione artykuły zmieniają niestety wrażenia smakowo-zapachowe.

● Hydrosommelier podający wodę gościom restauracji zachowuje się podobnie jak sommelier: najpierw prezentuje im butelkę z płynem, prosi o jej dotknięcie w celu potwierdzenia, czy temperatura jest odpowiednia, potem otwiera ją, a następnie wlewa płyn do szklanki – do ok. 1/3 wysokości naczynia.


Oskar Wilde mawiał, że tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna. Podążając za jego tokiem myślenia, z przyjemnością oddajemy kawałek internetowej przestrzeni temu, co pełne urody, wykwintne i wyśmienite.

Odczuwając zmęczenie pospiesznym życiem w stylu fast, w którym nie ma miejsca na smakowanie rzeczywistości, proponujemy wszystko, co slow. Sprzeciwiając się powszechnej profanacji smaków, gustów i obyczajów, propagujemy kulturę stołu, bogactwo aromatów, piękne rzeczy oraz miejsca z niepowtarzalnym klimatem. Odrzucając wszystko, co pozbawione wartości, charakteru, stylu i klasy, stawiamy na oryginalność, elegancję, umiar i dobre obyczaje.

Zapraszam do delektowania się pięknem i niespiesznością!

Elżbieta Joanna Żurek
elzbieta@koneserzy.pl

Pliki ciasteczek wykorzystywane są przez wortal Koneserzy.pl w celach statystycznych oraz w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania strony internetowej. W dowolnym momencie, korzystając z ustawień przeglądarki, dostosować możesz poziom wykorzystania plików cookies przez przeglądarkę.