Często słyszymy o kulinarnych eksperymentach prowadzonych w różnych restauracjach oraz dziwimy się, jak bogata jest wyobraźnia szefów kuchni. Mówiąc o koktajlach jesteśmy przyzwyczajeni do klasycznych miksów. Ostatnio barmani zaczęli czerpać inspiracje z... przepisów kulinarnych. Jak powstają koktajle, po których czujesz się syty i w jaki sposób zmieniły one podejście do alkoholu?

Tworzenie drinków jest procesem wymagającym wiedzy, doświadczenia oraz dużej kreatywności. Żeby wykreować niepowtarzalny smak, trzeba podjąć dużo prób i eksperymentować z wieloma składnikami. Techniki można czerpać z kuchni molekularnej – dziedziny, która jest połączeniem gotowania i nauki.

Od laboratorium do kuchni
W badaniach zatytułowanych „Molekularna gastronomia: Nowo powstająca dyscyplina  naukowa” prowadzonych przez Amerykańskie Stowarzyszenie Chemików czytamy, że poznanie zapachu, jak i smaku, jest procesem bardzo skomplikowanym, ponieważ pobudza ono wszystkie nasze zmysły. Oceniamy dania wzrokowo, dotykowo, a także po dźwięku towarzyszącemu przeżuwaniu potraw. W związku z tym ciężko jest przeanalizować schemat powstawania specyficznych smaków, a szczególnie przeniesienia ich na inne produkty czy napoje. Istnieje wiele metod, za pomocą których naukowcy oraz kucharze mogą eksperymentować, przyrządzając dania. Już w  trakcie  uprawiania warzyw lub owoców mamy wpływ na ich smak,  ale nie mniej ważne jest to, w jakich warunkach są przechowywane. Na przykład marchew, która przez długi okres czasu znajduje się w lodówce, nabiera bardziej charakterystycznego i intensywnego aromatu. Wynalezione w laboratoriach metody modyfikacji smaku początkowo były wykorzystywane w kuchni, a potem przy barze. Takie techniki obejmują: użycie ultradźwięku do tworzenia emulsji, stosowanie ciekłego azotu do zamrażania płynów lub innych składników drinków, eksperymenty z temperaturą przechowywania żywności oraz wykorzystywanie hermetycznych opakowań do infuzowania (nasycania) alkoholami warzyw lub owoców. Przedmiotem takich eksperymentów jest zbadanie molekuł zapachu oraz smaku, które różnią się w zależności od  koloru, faktury i szybkości poruszania się w określonych produktach. Rezultaty badań są obecnie szeroko wykorzystywane przy robieniu napojów.

Owocowe oraz mięsne eksperymenty
Z raportu „What’s Hot 2014” wynika, że jednym z najbardziej „gorących” trendów kulinarnych są drinki inspirowane jedzeniem. Takie koktajle w krótkim czasie, po ich powstaniu w Ameryce, podbiły zachodni rynek. W artykule Cassie L. Damewood znajdziemy kilka przykładów kulinarnych koktajli, tworzonych głównie na bazie owoców oraz ziół, które na pierwszy rzut oka są mieszanką niewyobrażalną. Jednym z takich miksów jest np. połączenie campari, grejpfruta, brzoskwini oraz włoskiego piwa. Innym przykładem koktajlu jest drink, który powstaje z absyntu stłumionego ciekłym azotem, Yuzu oraz zaparzonego świeżego rozmarynu. Popularnym stało się infuzowanie napojów alkoholowych różnymi warzywami i owocami. Na przykład wódka będzie dobrze smakować  w koktajlu po nasyceniu jagodą. Barmani czasem decydują się na jeszcze bardziej odważne eksperymenty. Jednym z ostatnich odkryć w tej dziedzinie są alkohole infuzowane mięsem oraz wędlinami, co daje niepowtarzalny smak i aromat. Takie drinki są szczególnie warte uwagi mięsożerców. Mięsne „culinary cocktails”  tworzone wg autorskich przepisów są serwowane tylko w jednej restauracji w Polsce. „W przypadku drinków inspirowanych jedzeniem śmiało można powiedzieć, że diabeł tkwi w szczegółach. Około dwóch miesięcy pracowałem w swoim ‘domowym’ laboratorium, eksperymentując z różnymi alkoholami oraz rodzajami mięsa. Każdy drink mieści od 8 do 10 składników, nawet odrobina przypraw lub kropla bittersów sprawia, że smak absolutnie się zmienia”– mówi Michał Karczewski, barman krakowskiej restauracji Ed Red. Nie mniej ważnym w przypadku takich koktajli jest sposób ich serwowania.  Wykorzystywane są warzywa, owoce, kostki lodu oraz specjalne deseczki, zawierające określone dodatki wzbogacające ostateczny smak napoju. Dla przykładu w jednym z amerykańskich barów Krwawą Mery podaje się z wędzoną solą morską, kakao w proszku, suszonymi chilli oraz ziołami. Czasem przed serwowaniem koktajle są aromatyzowane dymem, co też robi wrażenie na klientach restauracji.

Zdrowe spojrzenie na alkohol
Dodawanie soków z warzyw oraz owoców lub wykorzystanie różnych ziół przy gotowaniu „culinary cocktails” ma pozytywny wpływ na samopoczucie. Po wypiciu jakiegokolwiek napoju alkoholowego narażamy swój organizm na niebezpieczeństwo, ale takie dodatki w postaci świeżych soków i warzyw zdecydowanie zmniejszają negatywne działanie. Niektóre składniki, takie jak witaminy A, C, E oraz B1 (znajduje się np. w imbirze) i mikroelement – selen zapobiegają niszczeniu komórek mózgu i układu nerwowego przez alkohol. Antyoksydanty, między innymi witamina C i E, działają ochronnie na żołądek i wątrobę, które bezpośrednio są narażone na wpływ etanolu. „Zioła również dostarczają wielu cennych elementów. W niektórych, np. w bazylii, znajdują się flawonoidy. To substancje, które działają antyoksydacyjnie i przeciwzapalnie. Ponadto uszczelniają i uelastyczniają naczynia krwionośne, zapobiegając puchnięciu. Warto też zwrócić uwagę, że warzywa, zioła i owoce zawierają wiele pierwiastków, odpowiadających za nawodnienie, które zostają wypłukane z organizmu przez alkohol. „Ich spożycie może zapobiec przykrym dolegliwościom po zabawie” – komentuje Ewa Kmieć, dietetyk FitNOW. Im więcej naturalnych  ingrediencji dodawanych jest do koktajli, tym większa szansa, że uda się zneutralizować negatywne działanie alkoholu. Szeroki wybór możliwych składników oraz pole do eksperymentów i wykorzystania wyobraźni może skusić nie tylko profesjonalnych barmanów, ale i każdego wielbiciela drinków. Koktajle przyrządzone w domu mogą stać prawdziwym kulinarnym odkryciem dla rodziny oraz przyjaciół.

Materiały prasowe
Tekst: Anastazja Naumenko
Zdjęcia: Bartłomiej Senkowski

Oskar Wilde mawiał, że tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna. Podążając za jego tokiem myślenia, z przyjemnością oddajemy kawałek internetowej przestrzeni temu, co pełne urody, wykwintne i wyśmienite.

Odczuwając zmęczenie pospiesznym życiem w stylu fast, w którym nie ma miejsca na smakowanie rzeczywistości, proponujemy wszystko, co slow. Sprzeciwiając się powszechnej profanacji smaków, gustów i obyczajów, propagujemy kulturę stołu, bogactwo aromatów, piękne rzeczy oraz miejsca z niepowtarzalnym klimatem. Odrzucając wszystko, co pozbawione wartości, charakteru, stylu i klasy, stawiamy na oryginalność, elegancję, umiar i dobre obyczaje.

Zapraszam do delektowania się pięknem i niespiesznością!

Elżbieta Joanna Żurek
elzbieta@koneserzy.pl

Pliki ciasteczek wykorzystywane są przez wortal Koneserzy.pl w celach statystycznych oraz w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania strony internetowej. W dowolnym momencie, korzystając z ustawień przeglądarki, dostosować możesz poziom wykorzystania plików cookies przez przeglądarkę.