Stare angielskie przysłowie mówi, że doskonały gość to taki, przy którym gospodarz czuje się jak u siebie w domu. W tym powiedzeniu jest bez wątpienia wiele racji. Pamiętajmy jednak, że nastrój spotkania towarzyskiego zależy nie tylko od zachowania gości, ale przede wszystkim od przygotowania gospodarzy.

Na temat zamieszania wokół spotkań towarzyskich, przyjęć w gronie rodzinnym, a także uroczystości oficjalnych można mówić i pisać wiele. Proponujemy więc tym razem zająć się jednym elementem: odpowiednim rozsadzaniem gości. Problem ten nie pojawia się na spotkaniach nieoficjalnych, przyjęciach w ogrodzie czy bankietach na stojąco. Ujawnia się jednak wtedy, kiedy stajemy przed wyzwaniem organizacji uroczystości (zarówno prywatnej, jak i służbowej), w czasie której zmuszeni jesteśmy umieścić na miejscach siedzących wiele osób. O gościach w kłopotliwej sytuacji żartobliwie wyraził się ustami Korowiowa w „Mistrzu i Małgorzacie” Michaił Bułhakow: „Nic paskudniejszego iż gdy pierwszy przybywający gość snuje się i nie wie, co ma począć, a jego ślubna megiera szeptem wierci mu dziurę w brzuchu za to, że przyjechali za wcześnie” (tłum.: I. Lewandowska, W. Dąbrowski).

Panie i panowie
Pierwszy problem pojawia się wtedy, kiedy postanawiamy rozsadzić przy stole gospodarzy oraz pary małżeńskie bądź partnerskie. Odpowiednie zasady obowiązują  bowiem nie tylko – jakby się wydawało – na wyjątkowo oficjalnych przyjęciach, ale także na prywatnych spotkaniach (np. na uroczystych obiadach i kolacjach). W takich sytuacjach gospodarze nie powinni zasiadać przy stole obok, ale naprzeciwko siebie. Nie ma również wymogu, aby inne pary siedziały po sąsiedzku. Kiedy bliskie sobie osoby posadzimy naprzeciw siebie, spowodujemy, że będą skłonne nawiązać kontakt z sąsiadami przy stole po lewej i prawej stronie, z którymi w innych warunkach być może nie miałyby okazji porozmawiać. Tym samym przyczynimy się do integracji towarzystwa. Idealne rozwiązanie to takie, kiedy bezpośrednio obok kobiet siadają mężczyźni.

Miejsca honorowe
Często pojawiają się kłopoty, kiedy spotkanie zaszczycają swoją obecnością bardzo ważne osoby, które mamy zamiar szczególnie wyróżnić. Otóż honorowy gość, który jest kobietą, powinien usiąść po prawej stronie gospodarza. Dla bardzo ważnego gościa, który jest mężczyzną, powinniśmy zarezerwować miejsce po prawej stronie gospodyni spotkania. Nie ulega także wątpliwości, że ważne osoby powinny zająć krzesła usytuowane najbardziej reprezentacyjnie. Co jednak świadczy o tym, czy dane miejsce jest lepsze od innego? Otóż najbardziej reprezentacyjne ma dobry widok na salę, w której ma miejsce uroczystość. Zawsze znajduje się także po prawej stronie gospodarza, w środku rzędu krzeseł (nigdy z brzegu).

Zasady protokołu
Jeżeli zastanawiamy się – szczególnie przed oficjalnymi uroczystościami o charakterze służbowym, kto z ważnych gości powinien być potraktowany z większymi honorami (oraz zająć bardziej reprezentacyjne miejsce), wspomóżmy się zasadami protokołu. Otóż zgodnie z hierarchią powinniśmy wyróżnić władzę naczelną przed podległą (np.: władze krajowe przed lokalnymi, a wojewódzkie przed miejskimi), mandat przed urzędem (tj. osobę wybraną przez społeczność – np. posła, przed mianowaną), kościół przed światem polityki (np. biskupa przed prezydentem miasta), a także świat nauki przed biznesem (np.: rektora wyższej uczelni przed prezesem zarządu koncernu). W sytuacjach mniej oficjalnych lepsze miejsca i większe honory należą się osobom starszym przed młodszymi, a także – co zrozumiałe – kobietom przed mężczyznami.

Oskar Wilde mawiał, że tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna. Podążając za jego tokiem myślenia, z przyjemnością oddajemy kawałek internetowej przestrzeni temu, co pełne urody, wykwintne i wyśmienite.

Odczuwając zmęczenie pospiesznym życiem w stylu fast, w którym nie ma miejsca na smakowanie rzeczywistości, proponujemy wszystko, co slow. Sprzeciwiając się powszechnej profanacji smaków, gustów i obyczajów, propagujemy kulturę stołu, bogactwo aromatów, piękne rzeczy oraz miejsca z niepowtarzalnym klimatem. Odrzucając wszystko, co pozbawione wartości, charakteru, stylu i klasy, stawiamy na oryginalność, elegancję, umiar i dobre obyczaje.

Zapraszam do delektowania się pięknem i niespiesznością!

Elżbieta Joanna Żurek
elzbieta@koneserzy.pl

Pliki ciasteczek wykorzystywane są przez wortal Koneserzy.pl w celach statystycznych oraz w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania strony internetowej. W dowolnym momencie, korzystając z ustawień przeglądarki, dostosować możesz poziom wykorzystania plików cookies przez przeglądarkę.