Pewne nacje przywiązują wagę do biesiadowania, poświęcając jedzeniu sporo czasu i emocji. Inne wykazują się wręcz wrodzoną kulinarną skromnością i oszczędnością. Niektóre narody mają dość osobliwe przyzwyczajenia związane z kulturą spożywania posiłków. Na co powinniśmy być przygotowani, zasiadając do biesiady w międzynarodowym towarzystwie?

Dyskusje na temat narodowych obyczajów kulinarnych budzą zazwyczaj emocje. Istnieją bowiem takie nacje, które potrafią poświęcać jedzeniu nie tylko sporo czasu, ale i energii. Inne nie rozumieją takiego postępowania i wykazują się wręcz wrodzoną kulinarną skromnością oraz oszczędnością. Anegdoty opowiada się jednak o narodach, które mają dość osobliwe przyzwyczajenia związane z kulturą spożywania posiłków. Mimo wielu różnic w tym względzie nie sposób jednak nie zgodzić się z uniwersalnym przysłowiem z dalekiej Mongolii (przypominającym pewne polskie powiedzenie), które brzmi: „Jeżeli człowiek jest najprawdopodobniej pozbawiony serca, to przecież posiada jeszcze żołądek”. Przyjrzyjmy się osobliwym narodowym przyzwyczajeniom kulinarnym.

Biesiadowanie stylem życia
Pewne nacje przywiązują wagę do biesiadowania. Celebrowanie jedzenia, które jest niewątpliwie jednym z elementów stylu życia, to obyczaj krajów południowych. Biesiadowanie nie jest jedynie związane z chęcią spożywania posiłków w odpowiedniej atmosferze i bez pośpiechu, ale także z delektowaniem się winem. Nacje basenu Morza Śródziemnego nie wyobrażają sobie bowiem jedzenia bez tego trunku, traktując go nie jako alkohol (jak mogłoby się wydawać), ale element wzbogacający smak potraw i pobudzający trawienie. Takie zachowanie przy okazjach prywatnych i towarzyskich spotkań jest przez inne nacje rozumiane, jednak budzi kontrowersje w relacjach służbowych. Francuzi, Włosi, Hiszpanie i Portugalczycy zamawiają bowiem wino nawet podczas biznesowych lunchów i obiadów, czego np. większość Polaków w sytuacjach biznesowych nie akceptuje. Pamiętajmy jeszcze o jednej regule dotyczącej mieszkańców kraju nad Sekwaną. Otóż wyznają oni zasadę „entre la poire et le fromage”, zgodnie z którą do rozmów o interesach przechodzi się dopiero po daniu głównym.

Skromność nade wszystko
Niewyszukane przyzwyczajenia kulinarne mają Skandynawowie. Warto nadmienić, że umiar i skromność to cechy, które stały się cnotami narodowymi Szwedów, Norwegów, Duńczyków, Finów i Islandczyków. Kuchnia tego regionu Europy bazuje na prostych potrawach i tzw. daniach z resztek. Takie przyzwyczajenia kulinarne wynikają najprawdopodobniej z faktu, iż przez wiele wieków w krajach skandynawskich panowała bieda. W drugiej połowie dwudziestego wieku na salonach europejskich popularny stał się sposób podawania potraw zwany szwedzkim stołem – w kraju, z którego się wywodzi, nosi nazwę „smörgåsbord” (w dosłownym tłumaczeniu: stół z kanapkami). Nadmieńmy, że historycy wiodą jednak spory o to, czy ta forma częstowania jedzeniem wywodzi się rzeczywiście ze Szwecji, czy z... Polski. Niektórzy uważają, że metoda przyjęła się z oszczędności, ponieważ każda z osób spożywających potrawy nakłada sobie na talerz tylko tyle, ile zamierza zjeść. To, co  na szwedzkim stole pozostaje, nie marnuje się, a może być podane przy następnym posiłku.

Osobliwe obyczaje
Wybierając się do dalekich krajów z zamiarem spędzania czasu przy stole z ludnością tubylczą, powinniśmy nastawić się na osobliwość obyczajów. Dziwne przyzwyczajenia kulinarne panują m.in. w krajach arabskich. Uprzejmość nakazuje, aby gość pozostawił na talerzu resztki jedzenia – symbolizuje to szczodrość gospodarza i obfitość podanych przez niego potraw. Żeby nie narażać się więc na opinię człowieka źle wychowanego, powinniśmy przede wszystkim unikać wyjadania wszystkiego, co znalazło się w naszym zasięgu. Niebanalne zachowania kulinarne charakteryzują również Chińczyków. Otóż wychodzą oni z założenia, że wyśmienity smak potraw potwierdzić można jedynie w głośny sposób. W tym kraju nikogo nie dziwi więc mlaskanie przy stole. Zachowywanie się zgodnie z tą zasadą byłoby bez wątpienia dla nas trudne, ale spożywając posiłek w towarzystwie Chińczyków powinniśmy być przygotowani na taką osobliwość.

Oskar Wilde mawiał, że tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna. Podążając za jego tokiem myślenia, z przyjemnością oddajemy kawałek internetowej przestrzeni temu, co pełne urody, wykwintne i wyśmienite.

Odczuwając zmęczenie pospiesznym życiem w stylu fast, w którym nie ma miejsca na smakowanie rzeczywistości, proponujemy wszystko, co slow. Sprzeciwiając się powszechnej profanacji smaków, gustów i obyczajów, propagujemy kulturę stołu, bogactwo aromatów, piękne rzeczy oraz miejsca z niepowtarzalnym klimatem. Odrzucając wszystko, co pozbawione wartości, charakteru, stylu i klasy, stawiamy na oryginalność, elegancję, umiar i dobre obyczaje.

Zapraszam do delektowania się pięknem i niespiesznością!

Elżbieta Joanna Żurek
elzbieta@koneserzy.pl

Pliki ciasteczek wykorzystywane są przez wortal Koneserzy.pl w celach statystycznych oraz w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania strony internetowej. W dowolnym momencie, korzystając z ustawień przeglądarki, dostosować możesz poziom wykorzystania plików cookies przez przeglądarkę.