Niektóre ryby (np. pstrągi i śledzie) podaje się dość często nie w formie filetów, a w całości. Dzięki temu sposobowi serwowania ryba wygląda imponująco i dłużej zachowuje ciepło. Problem pojawia się wtedy, kiedy np. w towarzystwie współbiesiadników mamy zamiar elegancko pozbawić ją ości. Jak zgodnie z zasadami savoir vivre’u przy stole jadać ryby?

Obyczajem praktykowanym przez wielu kucharzy jest serwowanie niektórych ryb (m.in. pstrągów i śledzi) nie w formie filetów, ale w całości. Ten sposób podawania zapewnia potrawom nie tylko imponujący wygląd, ale także to, że dłużej zachowują ciepło. Wiele osób, którym podawane są ryby w całości, zmaga się z problemem eleganckiego pozbawienia ich ości – szczególnie, kiedy wokół znajdują się inne osoby, które przyglądają się ich poczynaniom ze sztućcami. W jaki sposób przystąpić do filetowania ryby na własnym talerzu? Jak zrobić to elegancko? W jaki sposób umiejętnie i zgodnie z zasadami etykiety przy stole jeść ryby? Poniżej podajemy kilka praktycznych wskazówek na ten temat.

Z pomocą sztućców
Na początek kilka uwag dotyczących elementów towarzyszących, czyli sztućców. Ryby należy jeść przy pomocy widelca i specjalnego noża (takiego, który lepiej zbiera miękką potrawę). Dziwnym zwyczajem, praktykowanym do dziś w niektórych polskich restauracjach, barach czy smażalniach, jest podawanie do potrawy dwóch widelców. To pozostałość po czasach socjalizmu, która współcześnie jest nie tylko anachroniczna, ale i wyjątkowo nieelegancka. Jeżeli nie dysponujemy sztućcami do ryby (np. w domu, bo w restauracjach nie powinno być z tym problemu), to podajemy tradycyjne.

Pierwszy etap
Rozpoczynając konsumpcję ryby, najpierw delikatnie usuwamy płetwy. Potem rozcinamy ją wzdłuż linii grzbietu i zdejmujemy skórę z wierzchniej części. Skórę odsuwamy na bok talerza lub przekładamy do osobnego naczynia na odpadki (albo zjadamy – o ile lubimy). Następnie spożywamy rybę, delikatnie oddzielając jej kawałki od ości.

Drugi etap
Przystępując do jedzenia pozostałej części ryby (tej od spodu), możemy postąpić na dwa sposoby: obrócić całość na drugą stronę i uczynić jak powyżej (czyli oddzielić skórę, a potem zjeść rybę) albo pozostawić na miejscu i najpierw pozbyć się ości (wsuwając nóż pomiędzy szkielet a mięso, rozpoczynając od ogona). Ości przekładamy na talerzyk na odpadki (lub na bok talerza) i przystępujemy do jedzenia.

Oskar Wilde mawiał, że tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna. Podążając za jego tokiem myślenia, z przyjemnością oddajemy kawałek internetowej przestrzeni temu, co pełne urody, wykwintne i wyśmienite.

Odczuwając zmęczenie pospiesznym życiem w stylu fast, w którym nie ma miejsca na smakowanie rzeczywistości, proponujemy wszystko, co slow. Sprzeciwiając się powszechnej profanacji smaków, gustów i obyczajów, propagujemy kulturę stołu, bogactwo aromatów, piękne rzeczy oraz miejsca z niepowtarzalnym klimatem. Odrzucając wszystko, co pozbawione wartości, charakteru, stylu i klasy, stawiamy na oryginalność, elegancję, umiar i dobre obyczaje.

Zapraszam do delektowania się pięknem i niespiesznością!

Elżbieta Joanna Żurek
elzbieta@koneserzy.pl

Pliki ciasteczek wykorzystywane są przez wortal Koneserzy.pl w celach statystycznych oraz w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania strony internetowej. W dowolnym momencie, korzystając z ustawień przeglądarki, dostosować możesz poziom wykorzystania plików cookies przez przeglądarkę.