Poszukując oryginalnych i jednocześnie wykwintnych smaków, zdarza nam się sięgać po produkty i potrawy regionalne, których receptury znane są od stuleci. Stowarzyszenie Slow Food, propagujące wysokojakościową żywność wytwarzaną w sposób przyjazny środowisku, poleca w ramach tzw. Arki Smaku szczególne artykuły.

Dobre produkty i potrawy wymagają czasu oraz uwagi – zarówno w trakcie ich przyrządzania, jak i spożywania. W ostatnich dziesięcioleciach wiele artykułów spożywczych znikło lub uległo zapomnieniu – zadaniem projektu Arka Smaku jest więc ochrona tego, co w kwestii jedzenia warte ocalenia. Na liście znajdziemy więc tradycyjne potrawy, regionalne warzywa i owoce, a nawet zagrożone wyginięciem zwierzęta hodowlane.

Narodowe specjały
Na listach narodowych produktów objętych szczególną opieką Stowarzyszenia Slow Food znalazły się takie specjały, jak: marokański olej arganowy, ziemniaki andyjskie z Peru, wanilia z Madagaskaru, śliwki slatko z Bośni i Hercegowiny, a także czarna fasola tolosa z Hiszpanii. Szczególnie miejsce zajmują sery wytwarzane w sposób tradycyjny: m.in. tybetański z mleka jaków oraz cheddar z angielskiego hrabstwa Somerset.

Polskie smakołyki
Polska lista produktów polecanych przez Stowarzyszenie Slow Food obejmuje sery produkowane w sposób tradycyjny: m.in. oscypka i bryndzę. Spis wędlin otwiera kiełbasa lisiecka. Na liście rekomendowanych trunków znajdziemy miody pitne i nalewki wytwarzane na sposób staropolski, a także tzw. żywe piwo (niepasteryzowane). Polskimi slow food-owymi specjałami są także miody, powidła, konfitury i soki owocowe produkowane przez certyfikowanych wytwórców.

Regionalne pomysły
Na organizowanych co dwa lata w Turynie Salonach Smaku spotykają się producenci artykułów oryginalnych, wytwarzanych w sposób tradycyjny, a także przyjazny środowisku oraz człowiekowi. Każdy Salone de Gusto gromadzi rzesze smakoszy i koneserów z całego świata, którzy degustują regionalne smakołyki produkowane nie tylko według receptur znanych od wielu lat, ale także innowacyjnych. Do takich slow food-owych nowości zaliczyć można m.in. ocet pistacjowy i olej z włoskich orzechów.