Przyzwyczajeni do widoku winnic jesienią, z trudem wyobrażamy je sobie zimą. Podczas najbardziej kolorowej pory roku prezentują się nam one w pełnej krasie – szczególnie pod względem kolorystycznym. Widok dojrzałych winogron wśród złocisto-pomarańczowych liści bez wątpienia pobudza wyobraźnię. Kto ma jednak odwagę wybrać się do winnic zimą?

Wszystkich zainteresowanych zapraszamy na wycieczkę do Hallau w Szwajcarii. W tym miejscu byliśmy już jesienią – podczas winobrania. Gmina Hallau leży w kantonie Szafuza, w niemieckojęzycznej części Szwajcarii. Zamieszkuje ją ok. 2050 mieszkańców. Winnice gminy, która liczy 15,3 m kw. powierzchni, zalicza się do tzw. Schaffhauser Blauburgunderland, czyli do regionu specjalizującego się w uprawie szczepu Pinot noir, zwanego tu Blauburgunder. Winorośl zajmuje niemal 150 ha. Trudni się nią prawie dwustu winiarzy – wielu z nich kontynuuje rodzinną tradycję. Oprócz szczepu  Blauburgunder uprawia się tu Pinot Gris, Chardonnay, Riesling x Sylvaner, Räuschling  oraz Gamay x Reichensteiner.

Zima w winnicach
Do winnic Hallau przywiodła nas ciekawość: interesowało nas, jak te wyjątkowo malowniczo położone winnice prezentują się zimą. Mieliśmy szczęście, ponieważ trafiliśmy na śnieg, który leżał tu od kilku dni. Obawialiśmy się, że pozbawione liści oraz owoców krzewy stanowić będą smutny widok: po przyjeździe na miejsce doszliśmy jednak do wniosku, że winnice w najzimniejszej porze roku również mają swój urok oraz mogą zachwycać. Być może jest to wynikiem niezwykle malowniczego otoczenia oraz położenia, na które składają się przede wszystkim pokryte śniegiem wzniesienia, kręte ścieżki, a także górujące nad zabudowaniami wieże świątyń. Po raz kolejny naszą uwagę przykuła sylwetka kościoła Św. Maurycego, położonego na obrzeżach wsi Hallau. Biały budynek ze strzelistą wieżą prezentuje się na tle zimowego nieba wyjątkowo dostojnie.

Podczas winobrania
Jesienią okolica prezentowała się całkiem inaczej. Krzewy mieniły się ciepłymi barwami: różnymi odcieniami żółci, oranżu i czerwieni, a także zgaszonej zieleni. Podczas winobrania miejsce pulsowało życiem. Wśród krzewów pracowali ludzie, zbierający grona do kolorowych plastikowych pojemników. Na ścieżkach parkowały transportowe samochody i traktory. Świeciło słońce, dzięki któremu udało nam się zrobić wiele pięknych zdjęć. Zainteresowanych odsyłamy do naszego wcześniejszego artykułu i fotoreportażu z Hallau. Tekst ze zdjęciami znajduje się tu.

Tekst oraz zdjęcia: Elżbieta Żurek, konsultantka i trenerka kształtowania wizerunku, autorka trzech książek na temat wystąpień publicznych. Kolekcjonerka smaków i zapachów. Redaktor Prowadząca Koneserzy.pl.

Oskar Wilde mawiał, że tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna. Podążając za jego tokiem myślenia, z przyjemnością oddajemy kawałek internetowej przestrzeni temu, co pełne urody, wykwintne i wyśmienite.

Odczuwając zmęczenie pospiesznym życiem w stylu fast, w którym nie ma miejsca na smakowanie rzeczywistości, proponujemy wszystko, co slow. Sprzeciwiając się powszechnej profanacji smaków, gustów i obyczajów, propagujemy kulturę stołu, bogactwo aromatów, piękne rzeczy oraz miejsca z niepowtarzalnym klimatem. Odrzucając wszystko, co pozbawione wartości, charakteru, stylu i klasy, stawiamy na oryginalność, elegancję, umiar i dobre obyczaje.

Zapraszam do delektowania się pięknem i niespiesznością!

Elżbieta Joanna Żurek
elzbieta@koneserzy.pl

Pliki ciasteczek wykorzystywane są przez wortal Koneserzy.pl w celach statystycznych oraz w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania strony internetowej. W dowolnym momencie, korzystając z ustawień przeglądarki, dostosować możesz poziom wykorzystania plików cookies przez przeglądarkę.