Wizyta w tym malowniczym kraju pozostawia wspomnienia. Dla kogoś, kto jest bacznym obserwatorem, a przy tym interesuje się winem, ważne są obrazy związane z tym szlachetnym trunkiem. Znawcy twierdzą, że wino produkowane w Szwajcarii nie należy do wybitnych – Szwajcarom można jednak pozazdrościć krajobrazów, w których ono powstaje, a także… pomysłowości.

Elżbieta Żurek*

Zbocza, które porasta winorośl, nie należą w Szwajcarii do rzadkości. W kraju, w którym w pomysłowy sposób wykorzystuje się wszelkie góry, górki oraz wzniesienia po to, aby m.in. stawiać na nich domy, od wieków sadzi się winorośl tam, gdzie jest choćby trochę miejsca (oczywiście nasłonecznionego). Dla turystów to niezwykle malowniczy obraz: wszelkie zbocza porośnięte winem przyciągają uwagę o każdej porze roku.

Szwajcarskie winne wzgórza oglądałam w czerwcu – w czasie, kiedy prezentowały się one w soczystej zieleni. Wyobraźnia zadziałała: zaczęłam zastanawiać się, jak malowniczy obraz mogą one stanowić jesienią: w żółcieniach, oranżach i czerwieniach. Prawdziwa rozkosz dla oka – nie tylko dla znawców szlachetnych trunków. Malownicze winne zbocza będą dla mnie stałym i charakterystycznym elementem sielskiej Szwajcarii: obok szczęśliwych krów, małych miasteczek o kameralnej zabudowie oraz mlecznej czekolady.

Zdjęcia, które zrobiłam, aby uwiecznić jedno z piękniejszych winnych szwajcarskich wzgórz, przedstawiają zbocza twierdzy Munot w Szafuzie – w północnej części kraju, niedaleko granicy z Niemcami. U stóp wzniesienia, na którym od wieków uprawia się winorośl, malowniczo prezentuje się miejska zabudowa: większość domów, leżących w najstarszej części miasta, stoi tu od średniowiecza. Twierdza Munot powstała w XVI wieku, a wino na zboczu uprawia się od wieku XIX.

Kanton, którego stolicą jest Szafuza, to największy producent wina w niemieckojęzycznej Szwajcarii. Trunki, które tu powstają, nie należą do wybitnych – Szwajcarzy potrafili jednak uczynić z nich element marketingu: wina sprzedają się nieźle, a najchętniej kupują je – jak można się domyślić – turyści szukający oryginalnych pamiątek z pobytu w tym kraju.

*Elżbieta Żurek, konsultantka i trenerka kształtowania wizerunku, autorka trzech książek na temat wystąpień publicznych. Kolekcjonerka smaków i zapachów. Redaktor Prowadząca Koneserzy.pl.

 

Oskar Wilde mawiał, że tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna. Podążając za jego tokiem myślenia, z przyjemnością oddajemy kawałek internetowej przestrzeni temu, co pełne urody, wykwintne i wyśmienite.

Odczuwając zmęczenie pospiesznym życiem w stylu fast, w którym nie ma miejsca na smakowanie rzeczywistości, proponujemy wszystko, co slow. Sprzeciwiając się powszechnej profanacji smaków, gustów i obyczajów, propagujemy kulturę stołu, bogactwo aromatów, piękne rzeczy oraz miejsca z niepowtarzalnym klimatem. Odrzucając wszystko, co pozbawione wartości, charakteru, stylu i klasy, stawiamy na oryginalność, elegancję, umiar i dobre obyczaje.

Zapraszam do delektowania się pięknem i niespiesznością!

Elżbieta Joanna Żurek
elzbieta@koneserzy.pl

Pliki ciasteczek wykorzystywane są przez wortal Koneserzy.pl w celach statystycznych oraz w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania strony internetowej. W dowolnym momencie, korzystając z ustawień przeglądarki, dostosować możesz poziom wykorzystania plików cookies przez przeglądarkę.