Wydaje się, że wygłoszenie toastu nie jest niczym trudnym: wystarczy przecież powiedzieć kilka zdań, a następnie zachęcić biesiadników do wniesienia kieliszków i wypicia ich zawartości np. za zdrowie, powodzenie czy sukces. Okazuje się jednak, że im krótsza wypowiedź, tym trudniej tak ją ułożyć, aby była ciekawa i skupiła uwagę słuchaczy.

Przydługie toasty nudzą słuchaczy – szczególnie, jeżeli takich wystąpień podczas jednego spotkania jest kilka. Biesiadnicy przychodzą na przyjęcie po to, aby nacieszyć się towarzystwem innych – przemowy powinny być jedynie dodatkiem lub miłym przerywnikiem. Choć nasza tradycja wygłaszania toastów jest bogata (wspomnijmy choćby przemowy staropolskie, które – jak można przeczytać w dawnych publikacjach – trwały bardzo długo), pamiętajmy, że czasy się zmieniły i dziś oczekuje się czegoś innego. Wyjątkiem są toasty gruzińskie: w tym kraju do dziś kultywuje się obyczaj wygłaszania dłuższych, epickich mów, stanowiących niemal przypowieści – koniecznie z morałem. W jaki sposób wznosić i wygłaszać toasty? Prezentujmy ważne zasady, opisane w formie pytań i odpowiedzi.

Jakim trunkiem wznosić toasty?
Spełnia się je sampanem albo winem. Niestety, w Polsce przyjęło się, że toasty wznosi się również wódką. Tych obyczajów nie zmienimy: jeżeli jednak będziemy mieli wpływ na wybór trunku, zwróćmy uwagę na to, aby z myślą o toastach przygotować szampana lub wino (a także odpowiednie kieliszki, dostosowane do trunku). Osoby, które nie piją alkoholu, powinny podczas toastu wziąć kieliszek do ręki, a potem wypić łyk lub choćby umoczyć usta w płynie.

Kto jako pierwszy wznosi toast?
To zadanie należy do gospodarza spotkania lub przyjęcia (lub do osoby przez niego wyznaczonej). Następnie – po upływie czasu (nie od razu, zazwyczaj po kilku lub kilkunastu minutach) toasty wznoszą inni. Nie należy przesadzać w ich liczbie: im jest ich więcej (oraz im są dłuższe), tym gorzej przyjmują je goście, którym bardziej zależy na cieszeniu się towarzystwem i biesiadą niż na wysłuchiwaniu niekończących się przemówień.

Czy należy stukać sztućcem w kieliszek?
Niestety nie – takie zachowanie nie jest eleganckie. Jest ono jednak promowane w m.in. w filmach: w wielu z scenach możemy przecież zobaczyć biesiadników, którzy uderzają widelcem (albo nożem) w kieliszek po to, aby zaprosić gości do wysłuchania przemowy. To zła praktyka. Zamiast tego należy po prostu wstać, spojrzeć w stronę słuchaczy, poczekać, aż skupią oni uwagę na mówcy, a następnie rozpocząć przemowę. W przypadku hałasu albo dużego zamieszania – kiedy np. goście żywo rozmawiają – można uprzejmie poprosić ich o uwagę.

Czy osoba wygłaszająca toast powinna trzymać w dłoni kieliszek z trunkiem?
Ten, kto wygłasza przemowę, stoi oraz trzyma w ręku – na tzw. naturalnej wysokości (powyżej pasa) – kieliszek wypełniony szampanem lub winem. Po wypowiedzeniu ostatnich słów podnosi go wyżej, zachęcając tym samym biesiadników do spełnienia toastu. Wcześniej warto sprawdzić, czy wszyscy uczestnicy spotkania mają pełne kieliszki.

Czy treść toastu należy przygotować?
Dobre przygotowanie każdej przemowy – nawet krótkiej – zawsze jest w cenie. Dzięki temu unikniemy jąkania się, gubienia wątku czy zastanawiania się, co mamy powiedzieć. Świetni mówcy pracują nad swoimi wystąpieniami, powtarzając je przynajmniej kilkakrotnie. To dobra zasada, ponieważ – jak wiadomo – praktyka czyni mistrza, a dobre przygotowanie to tajemnica najlepszych.

Czy dobry toast powinien być długi?
Najważniejsze myśli można zaprezentować w kilkudziesięciu sekundach. Dobry toast nie musi być więc długi – wystarczy, że trwa nie dłużej niż dwie minuty (w pewnych sytuacjach wystarczy nawet minuta). Musi być jednak dobrze zbudowany: o tym, jakie elementy powinien zawierać, piszemy na końcu tego artykułu – pod nagłówkiem „W jaki sposób należy skonstruować treść toastu?”.

Jakie słowa toastu wzbudzają zainteresowanie słuchaczy?
Biesiadnicy chętniej słuchają przemówień odwołujących się bezpośrednio do nich: osoba wygłaszająca toast powinna więc do obecnych kierować wypowiadane słowa. Mówca nie może skupiać uwagi jedynie na sobie. Każdy toast powinien być specjalnie przygotowany i dostosowany do okazji oraz do sytuacji. Odbiorcy z zainteresowaniem przyjmują wystąpienia, w których jest miejsce na emocje (oczywiście te o pozytywnym wydźwięku): na radość, entuzjazm, serdeczność, a także na wzruszenie. Wszyscy chętnie słuchamy również historii i anegdot, które kończą się morałem: warto więc włączyć je do przemowy. Toast można również wzbogacić cytatem autorstwa znanej osoby, fragmentem wiersza lub słowami piosenki. Dobrze przyjmowani są mówcy wypowiadający się ze swadą, swobodni, niezestresowani, pewni siebie, świadomi celu swojego wystąpienia.

W jaki sposób należy skonstruować treść toastu?
Dobra przemowa powinna mieć solidną i przejrzystą konstrukcję. W treści toastu powinny znaleźć się następujące elementy:

1. Wprowadzenie
Powinno ono zawierać prezentację osoby mówcy – jeżeli nie znają go wszyscy biesiadnicy, a także okazję, z jakiej wygłaszany jest toast (np.: sukces w biznesie, zakończenie projektu, uhonorowanie jubilata, gratulacje itp.).

2. Odwołanie
W tym miejscu warto wykazać się fantazją. Można odwołać się do historii (wspólnej – łączącej np. mówcę z jubilatem), opowiedzieć anegdotę (nawiązującą do okazji), zacytować słowa znanego poety, pisarza lub guru biznesu, przypomnieć fragment tekstu popularnej piosenki (kojarzącej się z sytuacją).

3. Życzenie
Ta część przemowy powinna zawierać życzenie lub nadzieję. Słowa tego fragmentu wystąpienia powinny odnosić się do przyszłości: działania firmy, funkcjonowania projektu, dalszej współpracy, kolejnych lat jubilata lub solenizanta itp.

4. Toast
Przemówienie powinny kończyć słowa: „Wznieśmy toast za…”. W tym miejscu – jako podsumowanie – należy raz jeszcze przypomnieć osobę, będącą głównym bohaterem wydarzenia, albo okazję, z jakiej wydawane jest przyjęcie.

Oskar Wilde mawiał, że tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna. Podążając za jego tokiem myślenia, z przyjemnością oddajemy kawałek internetowej przestrzeni temu, co pełne urody, wykwintne i wyśmienite.

Odczuwając zmęczenie pospiesznym życiem w stylu fast, w którym nie ma miejsca na smakowanie rzeczywistości, proponujemy wszystko, co slow. Sprzeciwiając się powszechnej profanacji smaków, gustów i obyczajów, propagujemy kulturę stołu, bogactwo aromatów, piękne rzeczy oraz miejsca z niepowtarzalnym klimatem. Odrzucając wszystko, co pozbawione wartości, charakteru, stylu i klasy, stawiamy na oryginalność, elegancję, umiar i dobre obyczaje.

Zapraszam do delektowania się pięknem i niespiesznością!

Elżbieta Joanna Żurek
elzbieta@koneserzy.pl

Pliki ciasteczek wykorzystywane są przez wortal Koneserzy.pl w celach statystycznych oraz w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania strony internetowej. W dowolnym momencie, korzystając z ustawień przeglądarki, dostosować możesz poziom wykorzystania plików cookies przez przeglądarkę.