O winie można mówić nie tylko poważnie i z atencją należną temu wykwintnemu trunkowi, ale także w żartobliwy i swobodny sposób. Napisanie dobrej anegdoty nie jest jednak takie proste. Z wyjątkowo trafnych fraszek o winie zasłynął Ignacy Krasicki, który wykazał się niezwykłym zmysłem obserwacyjnym.
Pełne humoru krótkie utwory literackie tego wybitnego przedstawiciela polskiego oświecenia również współcześnie zaskakują trafnością spostrzeżeń. Na uwagę zasługują m.in. dowcip i swoboda w pisaniu o winie. Ignacy Krasicki (1735-1801) napisał fraszki o tym trunku (oraz o rezultatach wynikających z jego nadużywania), które prezentujemy poniżej. Wybraliśmy cztery utwory: „Szczep winny”, „Wino i woda”, „Wino szampańskie” oraz „Pijak”.
Szczep winny
Mówią Araby, iż gdy szczep winny
Adam posadził, diaboł, zbyt czynny,
Podlał krwią pawia, co Adam szczepił.
A gdy się w zroście szczep coraz krzepił
I litstki wydał,
Diaboł krew małpią do pierwszej przydał.
Zeszły jagody, skropił lwią juchą,
A gdy dojźrzały, a było sucho,
Skropił je wszystkie posoką świnią.
Cóż teraz czynią?
Oto gdy wina szklankę kto łyknie,
Jak paw się nadmie, po drugiej krzyknie,
Skacze jak małpa, gdy szklanki mnoży,
Po piątej, szóstej jak lew się sroży;
A kiedy coraz więcej przyczynia,
Z pawia, lwa, małpy staje się świnia.
Wino i woda
Przymawiało jednego razu wino wodzie:
„Ja panom, a ty chłopom jesteś ku wygodzie".
„Nie piłoby cię państwo - rzecze woda skromnie -
Gdyby nie chłop dał na cię, co chodzi pić do mnie".
Wino szampańskie
Niezłe to bywa czasem, co przymusi.
Mruczało wino, iż go czopek dusi,
I żwawe wielce,
Wrzało w butelce.
I poty wrzało, aż go się pozbyło.
Ale cóż się wydarzyło?
Przez połowę wyleciało,
Co zostało, wywietrzało;
Aż na koniec własnym czynem
Poszło w ocet, bywszy winem.
Pijak
Trawiąc niegdyś nad flaszką nocy i poranki,
Chory pijak stłukł wszystkie kieliszki i szklanki;
Klął miód, piwo znieważał, wino zwał tyranem.
Przeszedł potem do zdrowia i odtąd... pił dzbanem.