Turystom poszukującym niebanalnych przeżyć – również o charakterze kulinarnym – polecamy wizyty na miejskich targach. To doskonale miejsca do tego, aby poznać prawdziwą atmosferę odwiedzanych krajów. Zapraszamy do pięknej hali w Loulé w Portugalii, kuszącej nie tylko bogactwem lokalnych produktów, ale także niezwykłą architekturą.

W wielu przewodnikach turystycznych znajdziemy propozycje zwiedzenia dość nietypowych miejsc. Należą do nich m.in. targi miejskie, które poleca się osobom szukającym lokalnego kolorytu i pragnącym poznać prawdziwą atmosferę odwiedzanego kraju (tym bardziej, że na takich placach i halach spotkać można mieszkańców robiących codzienne zakupy). Podążając tym śladem, zapraszamy na wycieczkę do Loulé w Portugalii, w którym warto wstąpić do pięknej hali, kuszącej nie tylko bogactwem lokalnych produktów, ale także niezwykłą architekturą.

Miasto nas oceanem
Loulé to niewielkie miasto w południowej Portugalii, położone w niezwykle malowniczym i lubianym przez turystów (ze względu na sąsiedztwo Oceanu Atlantyckiego) regionie Algarve. W to miejsce trafić nietrudno – szczególnie, jeżeli spędza się tu wakacje: odpoczywającym na plażach polecamy krótką wycieczkę do tej kameralnej miejscowości. Liczące ok. 27 000 mieszkańców Loulé ma długą i ciekawą historię. Osada założona przez Rzymian w II wieku p.n.e. rozwinęła się w czasach mauretańskich. Prawa miejskie otrzymała w 1266 r. Warto tu zwiedzić m.in. zamek z murami obronnymi (Castelo de Loulé), kościół Świętego Klemensa, a także zajrzeć do hali targowej, którą w tym artykule przedstawiamy.

Styl neomauretański
Hala targowa w Loulé wybudowana została w 1908 r. Zaprojektował ją Alfred Campos, który postanowił nadać obiektowi eklektyczny charakter. Projektant nawiązał do architektury mauretańskiej. Na początku XX wieku wielu twórców inspirowała sztuka Bliskiego Wschodu: Campos stworzył więc nie tylko obiekt w modnym w tamtych latach stylu, ale także odwołał się do historii miasta. Hala mieści się w ścisłym centrum – niedaleko ratusza. Nie jest obiektem małym, więc po to, by powstała, wyburzono szereg kamienic. W 2007 r. ukończono trwającą niemal trzy lata renowację hali. Obecnie prezentuje się nowocześnie i reprezentacyjnie, kusząc piękną fasadą w kremowym kolorze z dodatkami w ciemnej czerwieni. Już z daleka zachwyca malowniczymi wieżami, okalającymi jej obrys. Hala czynna jest od poniedziałku do soboty, w godzinach od 7.00 do 15.00.

Barwne i wonne stoiska
W hali w Loulé panuje typowo targowa atmosfera, którą m.in. charakteryzuje malowniczość, pośpiech i odrobina chaosu. Wśród kilkudziesięciu sklepików znajdziemy oczywiście półki i gabloty z lokalnymi pamiątkami, które przyciągają turystów. Jednak nie tylko one kuszą odwiedzających. Magnesem są barwne stoiska, na których swoje dobra prezentują rzeźnicy, wytwórcy sera oraz rybacy. Towary oferują również piekarze oraz sprzedawcy warzyw i owoców, kawy, czekolady i lodów. Naszą uwagę przykuły szczególnie ryby wielu gatunków (oceanicznych, często rzadko spotykanych), pięknie prezentowane na metalowych blatach – na lodzie. Podziwiamy między innymi srebrzyste dorady oraz długie i szczupłe espady. Stoiska z rybami (oprócz sklepików z pieczywem oraz z warzywami i owocami) są najczęściej odwiedzane – co zrozumiałe – przez mieszkańców Loulé. Uwagę przykuwają owoce wielu gatunków – m.in. pięknie prezentująca się opuncja figowa. Niezwykle malowniczo wyglądają także kramy z tutejszymi specjałami: serami (królują owcze oraz mieszane – z dodatkiem mleka krowiego), wędlinami (ze smakowicie wyglądającymi pętami chouriça de porco preto), oliwą, miodem, a także z lokalnie wytwarzaną solą z różnymi dodatkami (m.in. z papryczką piri-piri, cytryną, oregano).

Tekst i zdjęcia: Elżbieta Żurek

Oskar Wilde mawiał, że tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna. Podążając za jego tokiem myślenia, z przyjemnością oddajemy kawałek internetowej przestrzeni temu, co pełne urody, wykwintne i wyśmienite.

Odczuwając zmęczenie pospiesznym życiem w stylu fast, w którym nie ma miejsca na smakowanie rzeczywistości, proponujemy wszystko, co slow. Sprzeciwiając się powszechnej profanacji smaków, gustów i obyczajów, propagujemy kulturę stołu, bogactwo aromatów, piękne rzeczy oraz miejsca z niepowtarzalnym klimatem. Odrzucając wszystko, co pozbawione wartości, charakteru, stylu i klasy, stawiamy na oryginalność, elegancję, umiar i dobre obyczaje.

Zapraszam do delektowania się pięknem i niespiesznością!

Elżbieta Joanna Żurek
elzbieta@koneserzy.pl

Pliki ciasteczek wykorzystywane są przez wortal Koneserzy.pl w celach statystycznych oraz w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania strony internetowej. W dowolnym momencie, korzystając z ustawień przeglądarki, dostosować możesz poziom wykorzystania plików cookies przez przeglądarkę.