Choć znajduje się na najbardziej uczęszczanym szlaku Wiecznego Miasta – przy Via dei Condotti 86, niedaleko słynnych Schodów Hiszpańskich, to łatwo jej nie zauważyć. Aż trudno uwierzyć, że za niepozornym wejściem w niczym nie wyróżniającej się kamienicy mieści się jedna z najsłynniejszych i najstarszych kawiarni Europy.

Założony w 1760 r. lokal obrósł legendami. Należy do nich m.in. powtarzana w wielu źródłach historia, że gościł tu sam Casanova. Choć wymieniony bohater przebywał w Rzymie w 1743 r, kiedy kawiarnia jeszcze nie istniała, to mimo to lista słynnych osobistości, które zawitały w jej progi, jest imponująca. Wystarczy przejść się po wnętrzach i przestudiować wiszące na ścianach tablice z portretami gości. Znajdziemy tam podobizny podpisane nazwiskami osób ze świata literatury, muzyki, filozofii i sztuk pięknych. Natkniemy się tu na posążki z brązu – jeden z nich przedstawia często bywającego w kawiarni Marka Twaina. Kawiarnię upodobali sobie szczególnie twórcy: Franciszek Liszt, Ryszard Wagner, Antonio Canova, George Byron, John Keats, Feliks Mendelssohn. Przy kawie i kieliszku czegoś mocniejszego siadywali tu filozofowie – m.in. Artur Schopenhauer i Friedrich Nietzsche. Mikołaj Gogol, który w 1845 r. przebywał w Rzymie i pisał swoją słynną powieść „Martwe dusze”, spędził w Caffè Greco wiele czasu. Ta słynna kawiarnia powinna znaleźć się na szlaku każdego konesera kawy.

Historyczne sale
Ciekawa historia wiąże się z wystrojem lokalu. Otóż wnętrze kawiarni nie wyglądało dawniej imponująco i wcale nie było przyjemne. Wspominał m.in. o tym Edmund Wilson w wydanej w 1947 r. książce „Europa bez przewodnika”, który opisywał je jako ciemne i ciasne. Podobne wrażenie możemy odnieść, oglądając obraz „Artyści w Caffè Greco w Rzymie” autorstwa Ludwiga Passiniego. Powstałe w 1856 r. dzieło pokazuje dość ciemny lokal z kontuarem, przy którym panuje chaos. Na podłodze leżą odpadki. Przy niewielkim stoliku siedzi siedmiu panów, którym towarzyszą dwa psy. Wprawne oko dostrzeże jednak elementy, z których dziś słynie kawiarnia: duże lustra, obrazy, okazałe mosiężne lampy. Wróćmy jednak do wspomnianego dzieła austriackiego malarza. Warto podkreślić, że niewiele lokali może pochwalić się tak oryginalnym sposobem ich uwiecznienia.

Wnętrza pachnące kawą
Już w progu lokalu uwagę zwraca duża witryna, w której umieszczono wiele gatunków tortów, ciast, ciasteczek i słodkich przekąsek. Koneserzy kawy nie bez zadowolenia zauważą, że wnętrze wypełnia intensywny zapach jej świeżo mielonych ziaren. Jednak tak jak w innych tego typu miejscach we Włoszech należy liczyć się z tym, że napój wypijany przy kontuarze i na stojąco kosztuje o wiele mniej niż ten spożywany przy stoliku, w jednej z sal wewnątrz lokalu. Nie obawiajmy się jednak, że kawa kupiona w tym słynnym miejscu nadwyręży nasz budżet. Cena filiżanki serwowanej przy barze nie odbiega znacząco od kwot, jakie wydaje się w innych rzymskich kawiarniach. Napój serwowany jest w szykownych firmowych naczyniach z pomarańczowym szlaczkiem. Na spodku znajdujemy cukierek o kawowym smaku. Aromatyczną małą czarną przygotowuje barista ubrany w czarny garnitur. Warto dodać, że obsługa kawiarni jest niezwykle elegancka: uwagę zwracają szczególnie kelnerzy w stylowych frakach, obsługujący gości z gracją godną  elegancji minionych epok.

Intrygujące szczegóły
Wnętrza kawiarni nie sposób poznać, niedbale ogarniając je wzrokiem. Z pierwszej sali, w której znajdują się kontuar i witryna ze słodkościami, przechodzimy do kolejnych pomieszczeń (niektóre z nich są tak wąskie, że sprawiają wrażenie korytarzy). Piękne lustra, obrazy i ryciny, stare fotografie i szykowne lampy przyciągają oko. Każdy element z dumą prezentuje patynę, jaką nabył w ostatnich dziesięcioleciach – szczególnie widać ją na lekko przydymionych lustrach. Ściany kawiarni zdobią stylowe tapety w barwach złota, błękitu i głębokiej czerwieni. W tym ostatnim kolorze są również wygodne sofy, ustawione przy ścianach, oraz poduszki na drewnianych krzesłach. Niewielkie okrągłe stoliki, na których ledwie mieszczą się filiżanki, dzbanuszki i talerzyki, mają fantazyjne nóżki i marmurowe blaty. Podłogę zdobi oryginalna mozaika. Ten oryginalny wystrój tworzy wrażenie, jakbyśmy znaleźli się w XIX wieku – w kawiarni, do której zaraz zawitają nie swobodnie odziani turyści, a stylowi artyści, pisarze i myśliciele.



Zdjęcia: Kamil Żurek

Oskar Wilde mawiał, że tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna. Podążając za jego tokiem myślenia, z przyjemnością oddajemy kawałek internetowej przestrzeni temu, co pełne urody, wykwintne i wyśmienite.

Odczuwając zmęczenie pospiesznym życiem w stylu fast, w którym nie ma miejsca na smakowanie rzeczywistości, proponujemy wszystko, co slow. Sprzeciwiając się powszechnej profanacji smaków, gustów i obyczajów, propagujemy kulturę stołu, bogactwo aromatów, piękne rzeczy oraz miejsca z niepowtarzalnym klimatem. Odrzucając wszystko, co pozbawione wartości, charakteru, stylu i klasy, stawiamy na oryginalność, elegancję, umiar i dobre obyczaje.

Zapraszam do delektowania się pięknem i niespiesznością!

Elżbieta Joanna Żurek
elzbieta@koneserzy.pl

Pliki ciasteczek wykorzystywane są przez wortal Koneserzy.pl w celach statystycznych oraz w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania strony internetowej. W dowolnym momencie, korzystając z ustawień przeglądarki, dostosować możesz poziom wykorzystania plików cookies przez przeglądarkę.