Wygląda nieszczególnie, pachnie mało zachęcająco, a mimo to stanowi narodowy przysmak. Przyrządzany jest zgodnie z tradycyjną recepturą i spożywany od pokoleń. Dla częstowanych nim turystów stanowi nie lada wyzwanie – nie łatwo jest bowiem rozsmakować się w takim specjale, skoro nie jada się go od dzieciństwa.

Jedną z bardziej niezwykłych rybnych narodowych specjalności jest „surströmming” –śledź po szwedzku. Międzynarodową sławę zawdzięcza on bez wątpienia nie tyle smakowi, ile niezwykłej woni, która – nie da się ukryć – nie należy ani do przyjemnych, ani łagodnych.

Specjał tradycyjny
Śledź przygotowywany jest w tradycyjny i znany od pokoleń sposób. Należy do najbardziej niezwykłych rybnych specjałów w Europie. „Surströmming” to kulinarna tradycja wywodząca się z czasów, kiedy Szwecja była biednym krajem. Ryby soli się, poddaje ok. dwumiesięcznemu kiszeniu w beczkach, a potem zamyka w puszkach, w których nadal fermentują. Nie należy się więc dziwić, że taki sposób przygotowywania śledzi owocuje niezwykłą wręcz wonią, nieporównywalną z zapachem innym kulinarnych specjałów.

Wonny śledzik
Sami Szwedzi, których cechą narodową jest dystans do rzeczywistości, potrafią żartować ze swojego zamiłowania do rybki w puszkach, których otwieranie wiąże się z ryzykiem porażenia mieszkania wonią zgnilizny, jakiej nie łatwo się pozbyć. Mężnie celebrują jednak doroczne sierpniowe święto „surströmming”, wynosząc metalowe pojemniki ze sfermentowanym śledziem do ogrodu i otwierając je np. pod wodą. Nieprzyzwyczajonym do porażającej woni specjału obcokrajowcom Szwedzi zabraniają uczestniczyć w procesie otwierania pojemników ze śledziem.

Metoda serwowania
W jaki sposób Szwedzi serwują swój narodowy specjał? Po wypatroszeniu i oddzieleniu od ości, kroją lub rozgniatają rybę na małe kawałki. Następnie przygotowują obłożone cebulą i gotowanymi ziemniakami kanapki ze śledziem, do których podają „filmjölk” – skandynawskie kwaśne mleko. Amatorom obcych smaków oraz koneserom nietypowych kulinarnych rozwiązań, którzy odwiedzają Szwecję, polecamy spróbowanie tego specjału o nietypowej woni.

Oskar Wilde mawiał, że tajemnica życia leży w poszukiwaniu piękna. Podążając za jego tokiem myślenia, z przyjemnością oddajemy kawałek internetowej przestrzeni temu, co pełne urody, wykwintne i wyśmienite.

Odczuwając zmęczenie pospiesznym życiem w stylu fast, w którym nie ma miejsca na smakowanie rzeczywistości, proponujemy wszystko, co slow. Sprzeciwiając się powszechnej profanacji smaków, gustów i obyczajów, propagujemy kulturę stołu, bogactwo aromatów, piękne rzeczy oraz miejsca z niepowtarzalnym klimatem. Odrzucając wszystko, co pozbawione wartości, charakteru, stylu i klasy, stawiamy na oryginalność, elegancję, umiar i dobre obyczaje.

Zapraszam do delektowania się pięknem i niespiesznością!

Elżbieta Joanna Żurek
elzbieta@koneserzy.pl

Pliki ciasteczek wykorzystywane są przez wortal Koneserzy.pl w celach statystycznych oraz w celu zapewnienia poprawnego funkcjonowania strony internetowej. W dowolnym momencie, korzystając z ustawień przeglądarki, dostosować możesz poziom wykorzystania plików cookies przez przeglądarkę.